Maszyna

Fartuch w koty

Witajcie Kochani!

Zgodnie z tytułem – dziś będzie o fartuszku, który uszyłam już jakiś czas temu 🙂 Prawdę mówiąc nieczęsto używam fartuchy w kuchni, ale taki uszyty własnoręcznie? To zupełnie coś innego! Gotuję dość często, dlatego stwierdziłam, że fartuszek może mi się przydać. Zbierałam się za niego już od dłuższego czasu, ale motywacja przyszła dopiero niedawno.

A jak to się stało? Otóż w czasie porządków w materiałach znalazłam prawie metr bawełny w kotki. W sumie kupiłam ją bez większego pomysłu i tylko dlatego, że były na niej koty… Koty to zawsze dobry pomysł, prawda? 😉

Wzięłam się do pracy. Odrysowałam wykrój z jakiegoś fartuszka który znalazłam i dopasowałam kawałek bawełny w groszki. Później było już z górki. Nie wiem jak u Was, ale u mnie czasem najtrudniej jest się za coś zabrać. Jak już zrobię ten pierwszy krok, to później działam szybciej 😀

Efekty mogliście już podejrzeć na Facebook`u, ale tutaj pokażę Wam go w całości 🙂 Fartuszek przyozdobiłam kołnierzykiem, falbanką i kieszonką:

fartuch fartuch fartuch Na koniec szybka przymiarka i już jestem gotowa do działania w kuchni!fartuchTeraz fartuch towarzyszy mi w kuchennych przygodach. A Wam się podoba? Używalibyście taki fartuch?

Dajcie znać!

Q.

(Visited 485 times, 1 visits today)

Mogą spodobać Ci się również