Hej!
Przede wszystkim chciałabym Wam podziękować za wszystkie miłe słowa związane z założeniem bloga 🙂 Było to dla mnie trochę stresujące, dlatego cieszę się, że pierwszy post już za mną 🙂
Na początku moich wpisów muszę przyznać, że uwielbiam zwierzaki, dlatego z pewnością będą one pojawiać się na moim blogu dość często. Z tego względu, dzisiaj chciałabym Wam pokazać szydełkowe zabawki dla kota. W roli głównej wystąpi nasza mała modelka – Sofi – kotka, która przybłąkała się do nas na ogródek, a obecnie mieszka u mojej kuzynki 🙂
Oczywiście nie mogłam oprzeć się pokusie wyszydełkowania jej kilku zabawek, choć jak się okazało motek włóczki w zupełności by wystarczył 🙂
Na pierwszy ogień poszła różowo-brązowa piłeczka z wystającymi po bokach sznurkami tak, żeby kicia w swoich pościgach miała co łapać. Na zdjęciach Sofka wyszła jednak wyjątkowo leniwie – przeważnie biega jak szalona po domu, ale wiadomo – na zdjęciach trzeba się zaprezentować dostojnie.
Jak widać piłeczka przypadła Sofci do gustu a każda jej część musiała się obowiązkowo znaleźć w małym pyszczku.
Wśród zabawek znalazły się także jedna dłuższa – w sam raz do gryzienia i jedna krótsza, którą Sofka z powodzeniem goniła po całej podłodze.
Ostatnia z zabawek – moja ulubiona, została zrobiona według wzoru znalezionego na blogu www.mazkwok.com. Wydaje mi się, że Sofi też spodobała się najbardziej, co można zauważyć po skupionych oczkach z jakimi się w nią wpatrywała.
Na koniec zabawkowych szaleństwo możecie zobaczyć je wszystkie razem 🙂
Ostatnią rzeczą, jaką chciałabym Wam dziś pokazać jest koci domek, który mogliście zobaczyć w pierwszym poście. Sofka była oczywiście dzielnym pomocnikiem przy jego tworzeniu i bardzo pomagała przy szydełkowaniu.
Po skończonej pracy zabrakło już jednak sił na schowanie się w nim, dlatego Sofka postanowiła wejść tylko w połowie… 😀
Na dziś to wszystko. Mam nadzieję, że spodobał się Wam koci świat Sofki i jej szydełkowe zabawki:)
Trzymajcie się ciepło! W końcu wczoraj przywitaliśmy jesień 🙂
Q.